Specjalistyczny ośrodek pomocy psychologicznej, psychoterapeutycznej i psychiatrycznej.

Dzień dobry, przez 4 lata leczyłam się psychiatrycznie SSRI-paroksetyna z powodu lęku uogólnionego. Postanowiłam wspólnie… …

Dzień dobry, przez 4 lata leczyłam się psychiatrycznie SSRI-paroksetyna z powodu lęku uogólnionego. Postanowiłam wspólnie z lekarzem odstawić leki z powodu starań o dziecko. Niestety lęk wrócił jak bumerang, w ciągu miesiąca od odstawienia miałam już pełnoobjawowe zaburzenia lękowe. Pojawił się przeogromny lęk związany z zajściem w ciążę, mój umysł bombardował mnie katastroficznymi myślami związanymi z tym, że w ciąży nie poradzę sobie z lękiem, że tak naprawdę jedyny oręż do walki z nim czyli leki nie będą mogły zostać użyte. Moje przekonanie o tych 9 miesiącach rysuje się w mojej głowie jako przerażający okres bez szans na ucieczkę. Odseparowałam się od męża z obawy przed zajściem w ciążę, której tak bardzo pragnę. Miesiąc temu, w rozsypce psychicznej udałam się na terapię poznawczo behawioralną, gdzie już po pierwszej diagnostycznej wizycie poczułam szansę na lepsze jutro. Właśnie minął pierwszy miesiąc terapii i sama nie wiem czy terapia działa. Jestem na huśtawce emocjonalnej. Raz jest lepiej i myśli mnie nie męczą natomiast od dwóch dni mam wrażenie, że jestem w punkcie wyjścia, pojawiają się przerażające myśli które mnie paraliżują, nie potrafię odnaleźć się tu i teraz, nie potrafię się wyciszyć, stale czuję napięcie… Czy to normalne że psychoterapia poznawczo behawioralna tak działa, że przychodzi czas na kryzys? Czy jest szansa, aby zmieniło się moje myślenie na temat ciąży- żebym nie patrzyła na nią przez pryzmat zagrożenia? Dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedzi specjalistów (1):

Centrum Dobrej Terapii
Pani Małgorzato,

Myślę, że przyczyny huśtawki emocjonalnej i wątpliwości czy terapia działa to ważne tematy do wniesienia na spotkania ze swoim terapeutą. Pierwszy miesiąc terapii to początek drogi do zmiany. Psychoterapia poznawczo-behawioralna jest z założenia terapią krótkoterminową, lecz pierwsze spotkania rzadko kiedy przynoszą poprawę w zakresie objawów, zwłaszcza, jeśli trwały one długo przed terapią. Czasem można przeczytać w artykułach dotyczących psychoterapii o kryzysie w trakcie terapii, ale nie ma na to reguły i jest to kwestia bardzo indywidualna. Często zdarza się tak, że w trakcie konfrontacji z naszymi myślami i emocjami czujemy się przytłoczeni i bezradni. Narzędzia, których Pani nauczy się na terapii, powinny pozwolić Pani z czasem lepiej regulować swoje emocje. Psychoterapia niezależnie od podejścia, jest formą leczenia, która bazuje na zmianie myślenia, a takie zmiany wymagają niestety czasu – czasem miesięcy, a w niektórych przypadkach, nawet dłużej. To jest normalne, że możemy w trakcie terapii przez chwilę poczuć się gorzej. Zmiana myślenia jest możliwa, ale Pani oczekiwania, co do szybkości i procesu zmiany, proszę omówić z terapeutą.

Z poważaniem,
Żaneta Adamczyk-Siwek

Dane do przelewu krajowego:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
96 8112 0008 0008 9281 2000 0010

Dane do przelewu zagranicznego w EUR:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
62 8112 0008 0008 9281 2000 0040

Bank Spółdzielczy w Brzeźnicy
ul. Kalwaryjska 5, 34-114 Brzeźnica

Dane do przelewu zagranicznego w USD:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
83 8112 0008 0008 9281 2000 0050

Bank Spółdzielczy w Brzeźnicy
ul. Kalwaryjska 5, 34-114 Brzeźnica