Metoda psychoterapii skoncentrowanej na przeniesieniu (transference focused psychotherapy – TFP) stworzona została w oparciu o założenia psychodynamiczne, w celu leczenia osób z zaburzeniami osobowości. Ten typ psychoterapii bardzo dobrze służy terapii pacjentów cierpiących na zaburzenia osobowości o typie chwiejnym emocjonalnie (borderline).
Osoby zmagające się z zaburzeniem osobowości typu borderline charakteryzują się niestabilnym stylem budowania relacji interpersonalnych. Niestabilny jest także ich obraz siebie. Pacjenci często odznaczają się impulsywnością, targają więc nimi silne emocje (zazwyczaj złość), które trudno im kontrolować. Inne kryteria, które mogą wskazywać na ten typ osobowości to: olbrzymi lęk przed byciem porzuconym i podejmowanie wysiłków zmierzających do uniknięcia takiego (faktycznego lub fantazjowanego) porzucenia, nawracające samouszkodzenia i zachowania samobójcze, brak stabilności emocjonalnej (częste i znaczne zmiany nastrojów), a także chroniczne uczucie pustki. Zaburzenia o typie chwiejnym emocjonalnie diagnozowane są z reguły we wczesnej dorosłości. W celu podjęcia właściwego leczenia osoba taka wymaga wnikliwego badania ze strony psychiatry oraz psychoterapeuty.
Wprawdzie TFP została opracowana w celu leczenia osób z zaburzeniami osobowości borderline, może być jednak proponowana także pacjentom z innymi zaburzeniami osobowości (takimi jak m.in. schizoidalne, schizotypowe, paranoidalne, histrioniczne, narcystyczne, zależne). Wynika to z tego, że omawiana metoda służy poprawie funkcjonowania w zakresach, w których w każdym z tych zaburzeń osobowości występują deficyty. Wśród tych problemów wymienia się:
- niestabilny obraz samego siebie,
- zaburzone relacje międzyludzkie,
- trudności w angażowaniu się w pracę,
- trudności w budowaniu trwałych i zdrowych związków opartych na miłości,
- trudności w sferze seksualnej,
- deficyty w funkcjonowaniu moralności.
Psychoterapia skoncentrowana na przeniesieniu opiera się głównie na teorii psychoanalitycznej, jaką jest teoria relacji z obiektem. Według tej ostatniej ludzkie popędy (libido oraz agresja) są przez nas odczuwane zawsze w odniesieniu do innego człowieka (do tzw. obiektu). W naszej psychice tworzą się wzorce zbudowane – w uproszczeniu – z self (czyli „ja“) oraz obiektu (który odpowiada drugiej osobie będącej w relacji z „ja“). Self i obiekt są zawsze w jakiejś swoistej relacji nacechowanej konkretnymi emocjami (afektami). Wspomniane wzorce relacji powstają już od okresu wczesnego dzieciństwa i są kształtowane na bazie doświadczeń życiowych. Na przykład: gdy dziecko jest głodne, a matka (lub inny stały opiekun) jest obecny i odpowiada na potrzeby dziecka, tworzy się wzorzec relacji oparty na przyjemności i satysfakcji. W takim przypadku zapisuje się w pamięci emocjonalnej dziecka wzorzec zadowolonego self oraz opiekuńczego obiektu, który daje miłość i troskę. W innym przykładzie, gdy dziecko jest głodne, a matka jest niedostępna lub nie karmi dziecka, tworzy się wzorzec doświadczenia bólu (oczywiście pojęcie „głodu“ obejmuje tez potrzeby emocjonalne i poczucia bezpieczeństwa). Wówczas w pamięci zapisuje się schemat zaniedbującego obiektu wobec porzuconego self, czemu towarzyszy cierpienie, frustracja, nienawiść.
Kiedy doświadczenia dziecka są bardzo intensywne lub często powtarzane, utrwalają się w jego pamięci emocjonalnej, w psychice dziecka. Wzorce te mogą funkcjonować w niezmiennej lub mało zmienionej postaci także w dorosłości. Są dla tej osoby wówczas nieuświadomione i uruchamiają się automatycznie w sytuacjach, które wydają się jej emocjonalnie podobne (w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu). Takich wzorców jeden człowiek może mieć „zapisanych“ bardzo wiele, uruchamiać się one mogą w różnych, nacechowanych emocjami sytuacjach.
Zasadniczo człowiek dąży do tego, co zapewnia mu przeżycie i zaspokojenie, do tego co jest przyjemne; jednocześnie unikając tego, co niebezpieczne, powodujące ból. Psychika małego dziecka działa w prosty sposób – oddziela ona pozytywne wzorce (dobre self i dobre obiekty połączone pozytywnymi emocjami) od negatywnych wzorów (złe self i złe obiekty połączone negatywnymi emocjami). Mechanizm ten (tzw. rozszczepienie) służy obronie dobrych, pozytywnych obiektów i self przed niebezpieczeństwem zniszczenia ich przez negatywne emocje (nienawiść), skojarzone ze złymi self i obiektami.
Najprościej mówiąc, podobna organizacja może być obecna w psychice osób cierpiących na zaburzenie borderline. W przypadku nieprawidłowo ukształtowanej osobowości psychika funkcjonuje w sposób niedojrzały (bazując na mechanizmie rozszczepienia). W zdrowym rozwoju integracja tych dobrych i złych „części“ odbywa się między 1. a 3. rokiem życia i prowadzi do elastyczności osobowości – czyli możliwości patrzenia na siebie oraz na innych jako ambiwalentnych (tj. zawierających zarówno dobre, jak i złe części – wady i zalety). Pozwala to na bardziej realistyczne postrzeganie świata i ludzi. U niektórych osób, zawłaszcza u takich, które doświadczyły więcej bolesnych i frustrujących doświadczeń niż dobrych i satysfakcjonujących, do takiej integracji nie dochodzi w sposób spontaniczny. Osoba z zaburzenia osobowości często nie spostrzega innych takich jakimi są w rzeczywistości. Widzi ich takimi, jakimi z góry spodziewa się, że będą. Brak integracji osobowości skutkuje brakiem ciągłości doświadczenia pacjenta, trudnościami w angażowaniu się w związki z innymi ludźmi, w znaczącą pracę, w realizację celów i wartości.
Z pomocą w leczeniu przychodzi tutaj terapia TFP. Jak sama nazwa wskazuje metoda ta opiera się na „przeniesieniu“. Istotą jest w niej relacja, jaka tworzy się między pacjentem a terapeutą. Przeniesienie jest kluczem do zrozumienia oraz do zmiany osobowości pacjenta. Wewnętrzny świat pacjenta ujawnia się bowiem w rozmowach z terapeutą w gabinecie, w tworzącej się relacji. Zadaniem terapeuty jest obserwowanie nawiązującej się relacji terapeutycznej oraz analizowanie ujawnianych przez pacjenta wzorców, które w warunkach gabinetu wyjdą na jaw. Na sesjach z reguły pacjent przeżywa bardzo intensywne emocje w stosunku do terapeuty, które są odbiciem tego, co „nosi“ w swoim umyśle (realizacja automatycznych wzorców pacjenta).
Celem TFP jest zmiana struktury osobowości oraz – w konsekwencji – zmiana zachowania i funkcjonowania pacjenta. Na pierwsze efekty trzeba z reguły poczekać kilka miesięcy, polegają one zazwyczaj na zmniejszeniu impulsywności i większej możliwości kontrolowania emocji przez pacjenta. Znaczące zmiany w jego osobowości zwykle wymagają dwóch lat terapii, nierzadko jest to czas nawet dłuższy. Tak więc trzeba sie liczyć z tym, że TFP jest terapią długoterminową, odbywającą się zazwyczaj z intensywnością dwa razy w tygodniu.
Jeśli terapia jest udana, u pacjenta z jednej strony ustąpią objawy chorobowe (wahania nastroju, depresja, lęki i inne), z drugiej odczuje on zasadnicze zmiany w zakresie doświadczania samego siebie i relacji z innymi ludźmi, co znacząco poprawi jego jakość życia, które stanie się bardziej satysfakcjonujące.
Przeciwwskazaniami do podjęcia TFP są:
- uzależnienia (należy najpierw uzyskać kontrolę w tym zakresie i wyleczyć uzależnienie, aby móc podjąć TFP),
- zaburzenia odżywiania (należy najpierw uzyskać kontrolę nad odżywianiem),
- antyspołeczne zaburzenia osobowości (w większości nie odpowiadają na leczenie TFP),
- brak wewnętrznej motywacji pacjenta do leczenia (gdy motywuje go jedynie zewnętrzna korzyść).
Skuteczność psychoterapii opartej na przeniesieniu wykazano w wielu wiarygodnych badaniach klinicznych (często z długim okresem obserwacji – zapewnia ona trwałe zmiany); jest ona stosowana w wiodących ośrodkach terapii zaburzeń osobowości na świecie.
Opracowała: mgr Karolina Półrola (podczas przygotowywania artykułu korzystano z materiałów Krakowskiego Centrum Psychodynamicznego „Elementarz Psychoterapii Skoncentrowanej na Przeniesieniu” F. Yeomans, J. Clarkin, O. Kernberg).