Psycholog Magdalena Cieśluk-Toczek specjalistka z Centrum Dobrej Terapii udzieliła wywiadu na temat problemu uzależnienia do internetu wśród dzieci i młodzieży. Jakie objawy powinny nas zaalarmować? Kiedy zaczyna się ryzykowne nadużywanie tego medium?
Rodzice bardzo często zastanawiają się, w jakim wieku możemy zapoznać dziecko z przestrzenią komputerów, smartfonów i internetu. Jak się okazuje, duża liczba dzieci przez długi czas w ogóle nie wykazuje sama z siebie zainteresowania taką formą spędzania czasu. Ogólnie przyjmuje się jednak, że dzieci przed ukończeniem drugiego roku życia, w ogóle nie powinny korzystać z żadnego rodzaju kontaktu z ekranem. Starsze dzieci, w wieku 5 do 8 lat, nie powinny przekraczać czasu 2 godzin dziennie niezależnie czy chodzi o telewizor, komputer czy sumę czasu spędzonego przed tymi urządzeniami.
Ważne jest również, aby rodzice cały czas kontrolowali to, w jaki sposób dziecko używa tych urządzeń, jakie treści ogląda, jakie odwiedza strony.
Sprawa ma się podobnie w przypadku nastolatków, z tą różnicą, że angażują się one w dużo szerszą paletę aktywności w internecie: gry, czatowanie, wchodzenie na portale społecznościowe, oglądanie filmów, przeglądanie artykułów, blogów, słuchanie muzyki, podcastów i wiele innych.
“Nie chciałabym demonizować wirtualnej rozrywki, gdyż można z niej korzystać na wiele różnych sposobów. To jest rozrywka, jak każda inna. Nie można od razu zakładać, że jest z gruntu zła. Jest stosunkowo czymś nowym, a więc nie do końca poznanym, oswojonym i jest kilka czynników, które mogą wzbudzać w nas lęk. To zupełnie naturalne zjawisko” – tłumaczy specjalistka.
Czasami jednak taki sposób spędzania czasu może wpłynąć negatywnie na rozwój nastolatka, zaburzyć poczucie własnej wartości, gdy wciąż obcuje ze światem pięknych, ale nieprawdziwych selfie, ale też gdy trafi w krąg osób toksycznych. Może to wywołać lęk, który będzie miał odzwierciedlenie w realnych kontaktach międzyludzkich.
Kolejną kwestią, jaką warto omówić, jest sposób korzystania młodej osoby z gier komputerowych. I jak zwykle bywa to w innych przypadkach, także gry komputerowe mogą mieć pozytywny wpływ na psychikę dziecka czy nastolatka. Problem zaczyna się, dopiero gdy czas inwestowany w tę rozrywkę urasta do zbyt dużych ilości, a świat młodej osoby zaczyna się „kręcić” tylko wokół tego tematu.
”To, co powinno nas zaniepokoić w zachowaniu dziecka, to niezauważanie przez nie faktu, że ma problem. Kłamie na temat grania, gra powyżej 20 godzin tygodniowo, późno chodzi spać, wykrada się na granie w nocy. Ma problemy ze wstawaniem rano do szkoły, jest wyizolowane, wycofuje się z realnego świata rówieśników, wchodzi w spory i kłótnie w związku z graniem, czas grania systematycznie w ciągu ostatniego roku wzrasta. Takie dziecko może np. spędzać dużo czasu w poszukiwaniu w internecie tematów związanych z graniem, przyznawać, że gra poprawia mu nastrój. Gdy nie gra, jest rozdrażnione, myśli o graniu codziennie, gra codziennie. Zdarza się, że wcześniej był dobrym uczniem, a teraz ma kłopoty i stracił zainteresowanie innymi aktywnościami życiowymi i hobby. Bardzo ważnym sygnałem jest to, że rodzice mają za sobą jakieś nieudane próby ograniczenia dziecku grania. Oprócz objawów psychologicznych mogą też wystąpić objawy somatyczne. Od ignorowania podstawowych potrzeb biologicznych, takich jak jedzenie, spanie, higiena osobista, poprzez różne problemy zdrowotne. Przybieranie na wadze lub przeciwnie utrata wagi, suche lub napięte oczy, bóle głowy, bóle kręgosłupa, zespół cieśni nadgarstka czy też ogólne przemęczenie bądź wyczerpanie” – mówi Magdalena Cieśluk-Toczek.
”Pomoc takim osobom polega między innymi na nauce świadomej kontroli swojej obecności w sieci, ale też na poznaniu źródeł zaistniałych trudności. Na przykład uzależnienie od e-hazardu zakłada całkowitą abstynencję, natomiast uzależnienie od mediów społecznościowych czy przeglądania stron internetowych już tej całkowitej abstynencji nie zakłada. Trudno się wylogować z sieci na całe życie. W przypadku dzieci i młodzieży sprawdza się terapia poznawczo- behawioralna oraz podejście motywujące, ale także podejście systemowe, angażujące w oddziaływania terapeutyczne rodzinę oraz uwzględniające szerszy kontekst społeczny, w którym młody człowiek funkcjonuje” – dodaje specjalistka.
Całość rozmowy możecie Państwo przeczytać pod TYM LINKIEM.