W środkach masowego przekazu, na forach internetowych, wśród osób cierpiących na zaburzenia psychiczne oraz w codziennych rozmowach można często spotkać się z obawami lub też przekonaniem, że leki przeciwdepresyjne mają lub mogą mieć działanie uzależniające. Jest to mit, który może wynikać z dwóch powodów.
Po pierwsze w przypadku nagłego przerwania leczenia (przypadkowego lub z woli pacjenta), a nawet niekiedy w trakcie powolnego i planowanego wspólnie z lekarzem odstawiania niektórych leków mogą (ale nie muszą!) pojawić się nieprzyjemne objawy (tzw. objawy odstawienne), takie jak np.: zawroty głowy, niezborność ruchów, nadwrażliwość na bodźce, zmienność nastroju, uczucie prądów przechodzących przez ciało, drętwienie kończyn, dolegliwości brzuszne, objawy grypopodobne, zaburzenia snu i inne.
Objawy te są błędnie przyrównywane do objawów zespołów abstynencyjnych, towarzyszących uzależnieniu od różnych substancji psychoaktywnych. Należy podkreślić, że w trakcie stosowania leków przeciwdepresyjnych, w trakcie ich odstawiania oraz po zakończeniu leczenia nigdy nie pojawiają się w związku z tym żadne inne typowe dla uzależnienia od substancji zjawiska takie jak: silne pragnienie przyjmowania substancji, albo poczucie przymusu jej stosowania; trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z przyjmowaniem substancji, jego zakończenia lub ilości; narastające zaniedbywanie alternatywnych do przyjmowanej substancji źródeł przyjemności lub zainteresowań; poświęcanie dużej i narastającej ilości czasu na zdobywanie i przyjmowanie substancji; przyjmowanie substancji pomimo wyraźnych dowodów na jej szkodliwość; narastająca tolerancja wymagająca przyjmowania coraz większych dawek substancji.
Zatem zjawiska pojawiające się w związku z przyjmowaniem leków przeciwdepresyjnych nie spełniają w żadnej mierze kryteriów uzależnienia, a czasem pojawiające się objawy odstawienne są przemijającym stanem, będącym efektem nagłego, krótkotrwałego i niegroźnego zaburzenia równowagi neurochemicznej w ośrodkowych układzie nerwowym.
Drugą przyczyną nieuzasadnionych obaw o uzależniające działanie leków przeciwdepresyjnych bywa nawrót objawów zaburzenia, z powodu którego zostały były przepisane (np. depresja, zaburzenia lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne) po pewnym czasie od odstawienia leku. Pojawiać się może wtedy przekonanie, że organizm pacjenta „uzależnił się” od leku, „przyzwyczaił się do niego” i „nie może bez niego funkcjonować”, i z tego powodu zawsze po jego odstawieniu choroba będzie nawracać. Tymczasem mamy tutaj do czynienia ze zjawiskiem powszechnym w medycynie. Bardzo duża część leków stosowanych we wszelkich dziedzinach medycznych nie zapewnia wyleczenia danej choroby, a jedynie może neutralizować lub usuwać jej objawy i skutki (tak jest np. z lekami stosowanymi w nadciśnieniu czy przy podwyższonym stężeniu cholesterolu). Po pewnym czasie od ich odstawienia objawy choroby wracają, ponieważ leki te nie leczą jej przyczyn. Podobnie rzecz się ma z lekami przeciwdepresyjnymi – u części pacjentów ich stosowanie może prowadzić do całkowitego wyleczenia zaburzenia, które już nie nawraca. U innych leki te będą usuwały uciążliwe dla pacjenta objawy, które mogą nawrócić po pewnym czasie od przerwania leczenia.
Podsumowując warto podkreślić, że leki przeciwdepresyjne (stosowane nie tylko u osób z depresją, ale też m.in. w przypadku nerwic/zaburzeń lekowych) nie uzależniają, a omawiany mit niepotrzebnie powoduje, że wiele osób nie podejmuje terapii, która mogłaby być dla nich korzystna.