W czasopiśmie Frontiers in Psychiatry ukazał się właśnie artykuł pt. „Depression, anxiety, insomnia and interleukins in the early postpartum period” (Depresja, stany lękowe, bezsenność i interleukiny we wczesnym okresie poporodowym), którego jednym z autorów jest prof. Marcin Siwek.
Narodziny dziecka to zazwyczaj radosne wydarzenie zarówno dla matki, jak i jej rodziny. Jednak sam poród wiąże się z wieloma obciążeniami psychologicznymi i fizycznymi, które mogą skutkować rozwojem w okresie poporodowym zaburzeń psychicznych. Najczęstszym z nich jest depresja poporodowa, która dotyka 7–19% kobiet rodzących. Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób (ICD-10) definiuje depresję poporodową jako epizod depresyjny, który pojawia się w ciągu 6 tygodni po porodzie. Według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (klasyfikacja DSM) od depresji poporodowej można mówić kiedy jej objawy ujawniają się w ciągu 4 tygodni po porodzie. Badacze depresji poporodowej stwierdzają jednak, że zwiększone ryzyko depresji utrzymuje się przez cały rok po porodzie. Depresja poporodowa może niekorzystnie wpływać na przebieg połogu i zaburzać więź matka–dziecko oraz na wiele przyszłych lat negatywnie wpływać na rozwój emocjonalny, intelektualny a nawet fizyczny dziecka. W związku z tym, trwają badania mające na celu identyfikację potencjalnych biomarkerów depresji, tj. czynników chemicznych, oznaczanych absolutoryjnie, które mogłyby pomóc w diagnozowaniu depresji u kobiet po porodzie, a także w przewidywaniu ryzyka wystąpienia nowej, nawracającej, czy potencjalnie opornej na leczenie depresji. Kandydatami na takie biomarkery są niektóre hormony (estradiol, progesteron, kortyzol) i białka związane z regulacją stanu zapalnego (np. interleukiny).
Ostatnie badania wykazały podwyższony poziom wielu cytokin prozapalnych, w tym interleukin (IL), takich jak IL-6, u osób cierpiących na depresję. Co więcej, wykazano, że u osób chorych na depresję poziom IL-10 również jest nieprawidłowy, co skutkuje zaburzoną równowagą cytokin pro- i przeciwzapalnych. Stwierdzono także, że u chorych na depresję poziom IL-10 jest niższy, a stosunek IL-6/IL-10 podwyższony (w porównaniu z osobami zdrowymi), co sugeruje obecność zaburzeń w regulacji wydzielania cytokin w przebiegu depresji i wskazuje, że IL-6 i IL-10 mogą być potencjalnymi markerami depresji.
Celem pracy, której wyniki przedstawiono w artykule, była ocena wpływu czynników demograficznych, psychopatologicznych i biochemicznych (poziomy IL-6 oraz IL-10) na częstość występowania objawów depresji i lęku u kobiet po porodzie. Do badania włączono 119 kobiet, które w latach 2013–2016 rodziły na I Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak wykazano wzrost wyniku w Skali Lęku Hamiltona (HARS), mierzącej nasilenie objawów lękowych o 1 punkt, zwiększał ryzyko wystąpienia depresji poporodowej 1,65-krotnie. Bezsenność (oceniana ateńską skalą bezsenności, AIS) zwiększała 3,5-krotnie ryzyko wystąpienia depresji. Samotne kobiety miały 0,59-krotnie mniejsze ryzyko zachorowania na depresję niż kobiety zamężne. Natomiast u rozwiedzionych kobiet ryzyko wystąpienia depresji było 11,83 razy wyższe w porównaniu z kobietami zamężnymi. Nie stwierdzono natomiast znaczących różnic w poziomach interleukin (IL-6 i IL-10) u kobiet z depresją i bez depresji oraz ich związków z nasileniem lęku lub bezsenności.
Badanie to, będące w dużej mierze owocem pracy naukowców Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśla związek między depresją poporodową, a lękiem i bezsennością oraz wskazuje na duże znaczenie oceny objawów lęku i jakości snu w ramach badań przesiewowych u kobiet zagrożonych depresją poporodową. Wnioski te są istotne z praktycznego punktu widzenia dla lekarzy psychiatrów opiekujących się tą grupą kobiet.